Cała branża influencer marketingu wiąże spore nadzieje związane z postępowaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dotyczącym oznaczenia reklam na kontach twórców w social mediach.
Na początku tegorocznej jesieni, prezes UOKiK rozpoczął postępowanie wyjaśniające w sprawie działań reklamowych influencerów w mediach społecznościowych. Zagłębiając się w temat, można zauważyć, że wiele treści o charakterze handlowym na profilach influencerów na Instagramie, Youtubie, Facebooku czy w innych mediach nie jest w ogóle oznaczanych jako reklama. Z kolei inne są oznaczane niewystarczająco. Jak wyjaśniono w komunikacie Urzędu, postępowanie toczy się nie przeciwko konkretnym twórcom, lecz w sprawie – na tym etapie nie ma więc mowy o np. nakładaniu kar pieniężnych czy innych sankcjach. Inluencerzy mogą jednak spodziewać się wezwań w celu złożenia wyjaśnień.
Głównym celem tych działań jest przede wszystkim uporządkowanie całego rynku. Nie może być takiej sytuacji, w której konsumenci wprowadzani są w błąd. Wielokrotnie influencerzy reklamują produkty jako swoje ulubione w momencie, gdy tak naprawdę jest to w taki sposób zaplanowana kampania marketingowa.
Za nieudzielenie informacji żądanych przez prezesa UOKiK w toku takiego postępowania lub przekazanie informacji wprowadzających w błąd grozi kara do 50 mln euro. Trudno jednak wyobrazić sobie, że ktoś aż tak wysoką grzywnę otrzyma.
Dodaj komentarz